Dzisiejszy dzień natchnął mnie do napisania tego posta, co w nim niezwykłego? Superksiężyc! Może Wam się wydawać, że niewiele jest wspólnego pomiędzy księżycem a wodą, a jednak. Chodzi mi o oddziaływanie księżyca na wodę – chyba każde dziecko wie o tym, że księżyc wpływa na pływy na Ziemi (w 70% a słońce w 30%) a przecież człowiek dorosły w ok 60% składa się z wody (noworodek nawet w 75%). Dlatego nie dziwcie się, że możecie tego dnia czuć się gorzej (mnie np boli głowa).
Ale wpis ma być o piciu wody a nie księżycu 😉
Chyba wiecie, że bez jedzenia człowiek może wytrzymać kilkadziesiąt dni a bez wody tylko kilka, podobno tydzień bez wody może zakończyć się tragicznie, ale czy potrzebujemy jej wypijać ok 2 litry dziennie?
Oczywiście, że tak!
Ponieważ, składamy się w dużej części z wody a codziennie ją tracimy z wydychanym powietrzem, potem, moczem.
Dlaczego akurat 2 litry? Przeciętnie z moczem wydala się 1,5 l wody, z potem, w wydychanym powietrzu i zawartością jelit kolejny 1 l. Z pożywieniem zapewniamy sobie ok 20% zapotrzebowania na wodę, a resztę trzeba uzupełniać pijąc.
Oczywiście piszę o osobie prowadzącej umiarkowany tryb życia, nie o osobach trenujących sporty.
Skąd wiedzieć, że pijemy za mało wody?
- Pierwszy objaw to mocz – zdrowa osoba powinna ok 6-7 razy dziennie wydalać mocz. Jeśli robisz to 2-3 razy i dodatkowo Twój mocz jest skoncentrowany, ciemny i ma nieprzyjemny zapach to znaczy, że musisz zacząć pić więcej wody, jak najszybciej! Inaczej narażasz się na kłopoty, np. Twoje nerki nie będą pozbywały się z organizmu toksyn.
- Regularnie masz bóle głowy? Zacznij pić więcej wody, bóle mogą być spowodowane brakiem równowagi płynów w organizmie – warto gdy nas boli głowa dodać do wody szczyptę soli.
- Masz suche usta, suchą skórę? – również to może być objawem przyjmowania zbyt małej ilości płynów.
- Cierpisz na zaparcia? Spożywanie odpowiedniej ilości wody zapobiega zaparciom – układ trawienny nie ma problemów z pozbywaniem się resztek gdy do tego spożywamy odpowiednią ilość błonnika nie powinniśmy mieć problemów z zaparciami.
- Chroniczne zmęczenie może również być objawem spożywania zbyt małej ilości wody.
Jak się nawadniać?
- Najlepiej jest popijać wodę przez cały dzień, małymi łykami. Wypicie na raz 1 l wody jest niełatwe i pewnie w krótkim czasie ją wydalimy a chodzi o to aby stale nawadniać organizm.
- Jeśli nie lubisz samej wody, możesz dodać do niej plasterek cytryny, ogórka, lodu lub mięty.
- Wodę gazowaną wybieraj z niską zawartością dwutlenku węgla a z dużą zawartością minerałów (dodatkowo oprócz wody dostarczysz sobie magnez i wapń).
- Zabieraj butelkę wody gdy wychodzisz z domu, gdy będzie pod ręką nie będziesz o niej zapominać.
- Gdy poczujesz głód, najpierw się napij – często w ten sposób organizm daje nam sygnał o pragnieniu. Uczucie pragnienia oznacza że pojawił się już deficyt wody.
- Kawa czy herbata nie nawodnią Twojego organizmu, oprócz nich pij też wodę.
- Pić soki owocowe i warzywne, jeść owoce.
- Podczas upałów należy zwiększyć ilość spożywanej wody.
2 szklanki wody wypite po przebudzeniu pomogą uaktywnić organizm,
1 szklanka wody 30 minut przed posiłkiem wspomaga trawienie,
1 szklanka wody przed kąpielą pomaga obniżyć ciśnienie krwi,
1 szklanka wody przed snem chroni przed udarem i atakiem serca.
Przyznaję, że mam czasem problem z wypiciem 2 litrów, dlatego podejmuję wyzwanie – 2 litry wody codziennie przez 2 tygodnie, tak by weszło w nawyk i dalej wyzwanie nie będzie potrzebne, kto ze mną?
WODA zdrowia doda!
I jak ładnie wygląda w naturze 🙂
No Comment