Natto – warzywa rozmaitości z ryżem i natto


O natto słyszałam już dawno, bardzo mnie interesowało ze względu na wartości zdrowotne i kontrowersyjny smak, ale nie miałam okazji go spróbować. Całkiem niedawno miałam okazję spotkać producenta natto w Polsce – Pana Marka na targach Natura Food i się w natto zakochałam.

O natto krążą historie, że jest okropne – śmierdzące, ciągnące i glutowate. Potwierdzam 🙂 ciągnie się, pachnie i smakuje bardzo specyficznie, ale jak dla mnie jest pyszne! Fasolki są miękkie i ciągnące, nie jest łatwo je opanować, bo zazwyczaj otaczająca je lepka substancja ciągnie się po brodzie. Smakują i pachną podobnie do drożdży i są jednym z najzdrowszych produktów świata!

Czym jest natto?

Natto jest produkowane z soi (w przypadku natto produkowanego w Polsce przez Pana Marka – niemodyfikowanej genetycznie z ekologicznej uprawy) poddanej naturalnemu procesowi fermentacji za pomocą bakterii Bacillus Subtilis Natto.

Co nam daje jedzenie natto?

Natto pod względem wartości prozdrowotnych bije na głowę inne produkty sojowe i plasuje się na szczycie żywności funkcjonalnej, poddanej  fermentacji. Wspiera zdrowie dzięki trzem różnym składnikom: witaminie K2mk7,  enzymowi  zwanemu nattokinazą oraz izoflawonom sojowym.

Witamina K2 mk7 – występuje tylko w natto (istnieje również wit K2 mk4 ale w mięsie i niektórych produktach odzwierzęcych) której jest aż około 1 000 mikrogramów w 100 g natto, utrzymuje się ona w organizmie przez 72 godziny a na niezmiennym poziomie przez 24 godziny, dlatego jej stała obecność w organizmie jest niezbędna do utrzymania prawidłowego zdrowia. Witamina K2 jest bardzo istotna dla naszego zdrowia, gdyż bez niej organizm nie potrafi kierować wapnia do kości. Bez tej witaminy wapń jest kierowany do tkanek miękkich np tętnic, co prowadzi m.in. do miażdżycy i osteoporozy. Jeśli suplementujemy wit D i  wapń a pomijamy wit K2 to zwiększamy ryzyko zawału serca i udaru mózgu, ponieważ podany wapń odkłada się w tętnicach i następuje zwapnienie żył.

Nattokinaza upłynnia krew, rozpuszcza skrzepy (jest bezpieczniejszym i silniejszym środkiem niż aspiryna), zmniejsza  poziom  cholesterolu, w  wyniku czego  obniża  zbyt  wysokie  ciśnienie  krwi, nie dopuszczając do związanych z tym poważnych chorób.

Izoflawony sojowe zawarte w Natto  wspaniale  oczyszczają  jelita  z nagromadzonych   w   nich złogów,   usuwa substancje  toksyczne  mogące  powodować powstawanie komórek rakowych, przywraca  normalną  mikroflorę, poprawia przemianę  materii, wspomaga odchudzanie.   Ponadto pozwala   uniknąć zatrucia organizmu, którego przyczyną jest zarówno palenie papierosów,  jak i spożywanie alkoholu. Poprzez wspomaganie pracy układu krążenia natto zapobiega również miażdżycy. Naturalny fitoestrogen zawarty w sfermentowanej soi pomaga w złagodzeniu skutków menopauzy  u  kobiet.  Natomiast mężczyzn chroni przed przerostem i nowotworami prostaty.

Jak przechowywać natto?

Ponieważ są to żywe bakterie powodują one ciągłe dojrzewanie natto, w efekcie zmienia się smak i aromat na bardziej intensywny. Świeże natto można zamrozić i wyjąć dzień przed spożyciem, nie straci wtedy swoich wartości.

Jak spożywać natto?

Dzienna zalecana profilaktyczna porcja to ok 10g, jedna pełna mała łyżeczka (100 μg K2 mk7 ), w przypadku suplementacji witaminą D należy co najemnie podwoić tą dawkę.

Natto zazwyczaj jest jedzone z sosem sojowym lub musztardą (ja lubię pierwszą wersję), przed jedzeniem trzeba je dobrze wymieszać. Ponieważ nie każdemu smakuje, można je również dodawać do gotowych ciepłych dań – nie należy go podgrzewać bo straci właściwości.  Można użyć go do takiego pysznego dania po azjatycku:

Warzywa z ryżem i natto po azjatycku

Składniki (dla 4 osób):

  • 1 zielona papryka,
  • 1 żółta papryka,
  • 1 czerwona cebula,
  • 2 cukinie,
  • 1/2 szklanki groszku (może być mrożony),
  • 1/2 szklanki pokrojonej w kostkę marchewki,
  • 150 g grzybów shimeji (są w marketach),
  • 1 łyżka maki ziemniaczanej lub z tapioki,
  • ok 3/4 szklanki wody z gotowania marchewki i groszku,
  • sól, imbir, sos sojowy,
  • olej,
  • 100 g natto,
  • ugotowany ryż jaśminowy.

Wykonanie:

Warzywa umyć, cebulę obrać, podgotować do miękkości marchewkę i groszek, odcedzić je (wodę zachować). Papryki, cukinie i pokroić w kostkę, cebulę w półplastry,  grzybom odkroić korzenie. Na patelni rozgrzać trochę oleju, wrzucić paprykę, cebulę, chwilę smażyć, dodać grzyby, cukinie i marchewkę z groszkiem. Wszystko smażyć do miękkości, przyprawić solą i imbirem. Wodę z gotowania warzyw (zimną – jeśli nie ostygła, trzeba ją wymieszać z zimną wodą) wmieszać z mąką wlać na patelnię, dobrze wymieszać, chwilę smażyć, przyprawić do smaku sosem sojowym ew. pieprzem (jeśli daliście dużo imbiru nie będzie to potrzebne). Na talerzu układamy kopczyk z ryżu, dokoła układamy warzywa w sosie a na wierzchu porcję rozmieszanego natto, całość można ze sobą wymieszać, nie czuć wtedy specyficznego smaku natto.

img_0961

img_0960

Smacznego 🙂

Natto można zamówić bezpośrednio na stronie polskiego producenta natto. Podobno nawet Japończycy je kupują do swoich restauracji bo jest lepsze od japońskiego 🙂

print
Previous Szybkie naleśniki - bezglutenowe
Next Zupa grochowa po tajsku

1 Comment

  1. Euri
    16 czerwca 2020
    Odpowiedz

    W sumie bardzo ciekawy wpis, gdyby nie została w nim zawarta jedna informacja, która bardzo rozmija się z prawdą – natto nie powinno się jeść na ciepło ani z ciepłymi daniami, gdyż traci większość swoich właściwości zdrowotnych. Dlatego jeśli podaje się je z ryżem, najlepiej, żeby ten miał temperaturę pokojową lub niewiele wyższą.

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *