“Chodziła” za mną ostatnio szarlotka, tyle czasu, że w końcu postanowiłam ją zrobić 🙂 Znalazłam przepis Marty z bloga Surowe smaki i przerobiłam go na swoje potrzeby 🙂
Składniki na formę do tart o średnicy ok 22 cm:
– 200 g słonecznika,
– 1 szklanka rodzynek niesiarkowanych,
– 2 łyżki oleju kokosowego,
– 4 – 5 dużych soczystych jabłek,
– 2 łyżki chia,
– 1 łyżeczka cynamonu,
– mała garść rodzynek,
– wiórki kokosowe.
Wykonanie:
Składniki na spód razem mielimy (ja użyłam tym razem malaksera, ale może być blender), tak by się połączyły i zaczęły kleić, nie musi to być gładka masa, wręcz przeciwnie, u mnie zostały spore kawałki słonecznika. Tortownicę wysypujemy cienko wiórkami kokosowymi, układamy na nich masę słonecznikową, dobrze ugniatamy, przykrywamy i chowamy do lodówki. Jabłka myjemy, przekrawamy jak nam wygodnie i trzemy na grubej tarce, dodajemy do nich rodzynki i chia. Jeśli nie mamy chia, jabłka musimy odsączyć bo ciasto będzie bardzo mokre i nie będzie się trzymało. A chia wchłonie część soku z jabłek, spęcznieje i zagęści trochę masę (nie spodziewajcie się jednak sztywnej masy 😉 ). Tak przygotowane jabłka wykładamy na spód, również dobrze je dociskając, posypujemy wiórkami kokosowymi, przykrywamy i chowamy najlepiej na kilka godzin do lodówki (lub krócej do zamrażalnika).
Ta szarlotka jest pyszna 🙂 słodka, soczysta, niczego jej nie brakuje, a dodatkowo jest bardzo zdrowa!
Smacznego!!!
No Comment