Prasa do tłoczenia oleju Gorenje OP650W

Pisałam Wam wcześniej, że zostałam wybrana przez firmę Gorenje (jako pierwsza blogerka) do przetestowania prasy do tłoczenia oleju Gorenje OP650W (której nie ma jeszcze w sprzedaży) i obiecałam kilka obiektywnych słów na jej temat 🙂

Jestem gadżeciarą jeśli chodzi o sprzęty kuchenne, ale z drugiej strony nie lubię wydawać pieniędzy na coś czego nie będę używała i co będzie tylko dobrze wyglądało.

A jak to jest z rzeczoną prasą?

Chcę ją mieć 🙂 Jest świetna! Nie tylko dobrze wygląda, ale robi to co powinna, cicho, sprawnie i bez problemów. Urządzenie jest proste w obsłudze, da sobie z nim radę każdy, nawet bez instrukcji 😉

Jest to sprzęt dla każdego kto dba o swoje zdrowie i chce mieć świeży olej z różnych pestek, ziaren i orzechów.

Zgodnie z informacjami od producenta można przy pomocy tej prasy wytłoczyć:

– siemię lniane,
– siemię złociste,
– pestki słonecznika,
– orzechy ziemne,
– orzechy włoskie,
– migdały,
– nerkowce,
– orzechy brazylijskie,
– orzechy piniowe,
– orzechy laskowe,
– pestki dyni,
– mak,
– sezam,
– pistacje

i jak się okazało również wiórki kokosowe 🙂

U mnie na pierwszy rzut poszedł mak, bo bardzo byłam ciekawa oleju i tego jak prasa poradzi sobie z tak drobnymi ziarenkami. Byłam pozytywnie zaskoczona, prasa nie miała żadnych problemów, wytłoki są fajnie rozdrobnione, lekko ciepłe (wał – ze stali nierdzewnej – jest podgrzewany ale tylko wytłoki są ciepłe, olej już nie). Olej aromatyczny i pyszny. Można go używać do celów kosmetycznych ale również kulinarnych. A wytłoków można dodać do płatków, jaglanki, koktajli, ciastek itp.

Później przyszła kolej na migdały, bo nigdy nie próbowałam z nich oleju.
Producent uprzedza, że migdały trzeba rozdrobnić, bo wał nie poradzi sobie z nimi w całości. Niestety wrzuciłam je do blendera wysokoobrotowego i zrobiłam z nich pyłek. A powinny być tylko w kawałkach, najlepszym urządzeniem do tego będzie więc młotek lub nóż a nie wysokoobrotowy blender 😉
Jednak udało mi się z tego pyłku wycisnąć olej, ale polecam robić tak jak napisałam wyżej 🙂 A jaki jest olej? Przepyszny, słodki i migdałowy 🙂

Oczywiście robiłam też standardowo olej z siemienia lnianego zwykłego i złotego, wyciskały się bez problemów, a smak nieporównywalny do żadnego kupnego. 500g siemienia wyciskało się ok 15 minut a wyszła buteleczka ok 250 ml. Cena 1 kg siemienia nieduża a dobrego oleju w sklepie już odczuwalna.

Ze słonecznikiem, prasa Gorenje OP650W też poradziła sobie bez problemu, tłoczyłam oprócz tego sezam, również wszystko poszło sprawnie, kilkadziesiąt minut i buteleczka wspaniałego oleju gotowa 🙂

Wycisnęłam również pyszny olej z orzeszków ziemnych (prażonych, niesolonych), w ich przypadku nie było potrzeby rozdrabniania, prasa radzi sobie z nimi bez problemu.

Na koniec zostawiłam sobie tłoczenie wiórków kokosowych bo byłam ciekawa czy prasa da radę, chociaż producent o wiórkach nic nie napisał.
I hurra, sukces 🙂 Zrobiłam pyszny, biały olej kokosowy, wiórki nie były przypalone (jak w innej prasie) pięknie pachną i będą bazą do ciasteczek 🙂 A sam olej to poezja, oczywiście o zapachu kokosa. Ważne jest by użyć wiórków bez dodatków konserwantów, bo przecież nie chcemy tego w oleju.

Żałuję, że nie miałam rzepaku i lnianki bo na pewno prasa by sobie z nimi poradziła, może następnym razem 🙂

Podsumowując, nie miałam problemów z wyciskaniem czegokolwiek (pod warunkiem, że się nie zrobi pyłu z migdałów a jedynie rozdrobni), zmontowanie prasy to chwila, tak samo demontaż i umycie, dołączona jest rękawica do zdjęcia gorącego wału i szczoteczka do czyszczenia, która radzi sobie z resztkami które zostaną w osłonie wału. Prasa pracuje cicho i sprawnie, można tłoczyć olej jak rodzina śpi i nikt nie usłyszy 🙂

Na koniec jeszcze kilka słów dot. specyfikacji 🙂

Prasa ma moc 650 W (moc silnika 150 W, moc podgrzewania 500 W) i wymiary 30 x 18 x 35, jest zgrabna i niezbyt ciężka – 4,8 kg – a jednocześnie bardzo stabilna i dobrze wyważona.

Ma jeszcze jedno udogodnienie, odpinany przewód zasilania 🙂

Czy bym ją poleciła? Z czystym sumieniem 🙂
I oczywiście sama też ją kupię, jak już będzie dostępna w sprzedaży po 15 listopada (dam znać gdzie będzie można kupić).
Cena będzie przystępna jak na tego typu urządzenie znanej firmy, na 2 letniej gwarancji – ok 2.000 zł, dodatkowo będzie można ją kupić w sklepach stacjonarnych, więc można obejrzeć, dotknąć i zakupić (pewnie nawet na raty) 🙂

print
Podziel się swoją opinią
Edyta Stępczyńska
Edyta Stępczyńska

Szefowa kuchni, weganka, blogerka. Autorka "Wegańskiej Kuchni Polskiej".

Artykuły: 692

6 komentarzy

  1. Mam pytanie odnośnie siemienia lnianego. W jaki sposób z 500 g mogło wyjść 250 ml oleju, skoro siemię ma zawartość max 42% tłuszczu? Nawet gdyby udało się odcisnać cały olej to byłoby to 210 ml, a wydajność najlepszych maszyn przemysłowych to 92%, więc oleju byłoby maksymalnie 193 ml. Czekam na konstruktywną odpowiedź.

    • Nie dam Panu konstruktywnej odpowiedzi bo nie pamietam to było kilka lat temu i nie używam tej prasy. Miałam ją tylko miesiąc. Używam innej z której uzyskuje z 5 kg siemienia prawie 2 l oleju.

  2. jesli nie bylo by w tym problemu ,czy mazna by uzyskac odpowiedz jaka teraz pani orase uzywa bo jestem zainteresowany kupnem i szukam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *