Wiem, że czekaliście na wpis a ja długo nie pisałam ale miałam bardzo intensywne dni ze względu na 10 Łódzki Street Food Festiwal. Łatwo nie było, tłumy ludzi, przepływające obok nas, ale udało się zaspokoić chociaż kilkaset głodnych odwiedzających wegańską kuchnią indyjską 🙂 A najbardziej cieszyło, jak po zjedzeniu ludzie wracali i mówili, że pyszne, albo przychodzili następnego dnia na to samo danie 🙂
Wracając do diety, było ciężko, nie ukrywam, ale były soki, koktajle, domowa zupa 🙂
Kolejne dni ciężkie, ale postaram się co jakiś czas wrzucić Wam jakiś przepis lub foto relację z mojego dnia 🙂