Szyszki, czyli przysmak dzieciństwa, tego kiedy niewiele było w sklepach, ja zrobiłam szyszki gryczano-orzechowe, do ich zrobienia potrzebne są tylko dwa składniki 🙂
Ma tylko jeden minus, szybko znika i musi być jedzone z zamrażalnika, inaczej się roztapia.
Składniki:
- ok 1/2 szklanki czekoladowego masła orzechowego (moje najlepsze 🙂 – możesz je zamówić tutaj),
- ekspandowana gryka (użyłam Soligrano – jest bez żadnych dodatków, sama gryka).
Wykonanie:
Nie podaję dokładnych ilości, ponieważ zrobisz tyle szyszek ile Ci wyjdzie 🙂 Masło orzechowe musi być bardziej płynnej konsystencji. Jeśli przechowujesz je w lodówce wyjmij je wcześniej, możesz też je rozgrzać wstawiając szklankę do gorącej wody.
Wylej masło do miski i wsyp do tyle gryki żeby bez problemu się wymieszały i żeby każde ziarenko było oblepione masłem orzechowym. Możesz tez użyć ryżu lub innych preparowanych ziaren 🙂
Niestety nie da się ich rękoma formować, dlatego przy pomocy łyżki nakładaj porcje na duży płaski talerz. Całość wstaw do zamrażalnika żeby szyszki stężały. Możesz jeść je od razu gdy tylko niska temperatura zetnie masło orzechowe i scali szyszkę. Przechowuj je w zamrażarce. Nie są bardzo słodkie (chociaż to zależy od tego jakiego masło użyjesz), dla mnie w sam raz. Polubi je każdy wielbiciel masła orzechowego 🙂
Smacznego!!!
Mniam!:) Z pewnością są pyszne:)) Pozdrawiam cieplutko w te mroźne dni:)
Oj tak, są 🙂 Wszystkiego dobrego!