Bakłażan po armeńsku – baba ghanoush

Składniki:

– 1 duży bakłażan,
– 1 duża czerwona papryka (w całości),
– 1 duża cebula,
– 2 ząbki czosnku,
– 1 i 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego (kuminu),
– sól, pieprz,
– sok z cytryny,
– olej,
– posiekana kolendra lub natka pietruszki.

Wykonanie:

Nagrzać piekarnik do ok 180  stopni. Umyć warzywa, nakłuć bakłażana ze wszystkich stron widelcem, cebulę pokroić na ćwiartki. Ułożyć bakłażan, paprykę (całą, nie przekrojoną), cebulę na blasze do pieczenia, polać delikatnie olejem. Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec do całkowitej miękkości warzyw, co jakiś czas przewracając je na drugą stronę. Cebula i papryka się trochę zwęglą, ale to nic nie szkodzi, można ew. cebulę wyjąć wcześniej żeby nie była za bardzo spalona. Pieczenie trwa mniej więcej 45-60 minut w zależności od piekarnika.
Kmin rzymski usmażyć na niewielkiej ilości oleju, gdy zacznie wydawać zapach, dodać posiekane lub przeciśnięte ząbki czosnku, smażyć chwilę.
Upieczonego bakłażana przekroić na pół, ostudzić, wybrać miąższ z środka i pokroić w kawałki (można też zostawić na nim skórę, o ile jest bardzo miękka), paprykę obrać (łatwiej się to robi gdy po upieczeniu włoży się paprykę do torebki foliowej a później się trze torebką o paprykę, skóra sama schodzi bez problemu), również pokroić na odpowiadające nam kawałki, tak samo potraktować cebulę (można zdjąć pierwsze warstwy jeśli są za bardzo spalone), wymieszać warzywa razem, dodać kumin i czosnek, sok z cytryny, sól i pieprz do smaku, posypać posiekaną zieleniną.
Smakuje na zimno i na ciepło. Można podawać na opieczonym pieczywie lub z pitą.

Smacznego!!!

print
Podziel się swoją opinią
Edyta Stępczyńska
Edyta Stępczyńska

Szefowa kuchni, weganka, blogerka. Autorka "Wegańskiej Kuchni Polskiej".

Artykuły: 692

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *