Gołąbki z młodej kapusty

Po wczorajszej surówce znów mnie naszło na kapustę, poszłam szybko na rynek z myślą że ją dzisiaj powtórzę, jednak gdy wróciłam do domu, na myśl przyszły mi gołąbki 🙂 Nie jest to szybkie danie, ale ponieważ i tak nie miałam planów na popołudnie to wyczarowałam sobie pyszne jedzonko.

Składniki:

– główka młodej kapusty,
– 1 marchewka,
– 1/2 dużego pora (białej części),
– ok 15 pieczarek,
– kawałek selera (dałam taki 4 cm x 4 cm),
– 1 cukinia (długa na ponad 20 cm),
– ok 2 szklanek ugotowanego ryżu (ja podczas gotowania dodałam kilka łyżek soczewicy czerwonej),
– przyprawy: sól, pieprz, pieprz ziołowy, majeranek, asafetyda (w kuchni indyjskiej używana zamiast czosnku i cebuli),
– bulion (może być w proszku),
– 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego,
– olej.

Wykonanie:

Umyć kapustę, delikatnie wyciąć głąb (będą się łatwiej zdejmowały liście). Sparzyć kapustę w garnku z gorącą wodą (tzn wrzucić ją do gotującej się i zmniejszyć gaz na minimum), zdejmować po kolei liście (gdy już zmiękną i dadzą się zawijać – przy młodej kapuście błyskawicznie to trwa). Ja zrobiłam 7 raczej dużych gołąbków i zostało mi jeszcze trochę farszu, więc można więcej liści zdjąć,. powiedzmy 9 – 10 w zależności od wielkości kapusty. Pamiętajmy też że kilka liści będzie potrzebnych do wyłożenia garnka. Każdy liść już po sparzeniu wziąć do ręki i delikatnie nożem ściąć grube końce. Odłożyć na bok.
Pozostałą kapustę pokroić drobno (mnie została wielkości małych pięści), pamiętając o odłożeniu 3 -4 liści (będą potrzebne do spód garnka).
Zetrzeć na tarce marchew, seler, cukinię (obrałam swoją) i pieczarki, por pokroić w półplasterki. Na rozgrzaną patelnię wlać olej, wrzucić najpierw por, później marchew i selera, chwilę przesmażyć, dodać cukinię,  pieczarki i poszatkowaną kapustę, podlać wodą, dusić do miękkości, pod koniec dodać ugotowany ryż i razem dusić do całkowitej miękkości i odparowania wody. Przyprawić, dając trochę więcej pieprzu żeby farsz nie był mdły 😉
Na desce ułożyć liść kapusty, nałożyć od strony “łodyżki” farsz, zawinąć w kopertę (najpierw gruby koniec położyć na farszu, później brzegi liści do środka i zrolować).

 

Układać ciasno w garnku wyłożonym liśćmi kapusty, zalać całość bulionem (można też dołożyć liść laurowy i ziele angielskie), tak by woda była nad gołąbkami. Ponieważ młoda kapusta bardzo szybko się gotuje, już na początku (jakieś 5 – 10 minut po zagotowaniu) dodałam koncentrat pomidorowy, który wymieszałam z odrobiną gotującego się płynu.
Gotować na małym ogniu, do całkowitej miękkości kapusty (ja gotowałam ok 30 minut, ale moje gołąbki poleżą sobie do jutra to na pewno będą miękkie).
Oczywiście nie wytrzymałam i musiałam jednego spróbować 😉 Pyszny!
A jutro będzie jeszcze lepszy 🙂

 Smacznego!!!

print
Podziel się swoją opinią
Edyta Stępczyńska
Edyta Stępczyńska

Szefowa kuchni, weganka, blogerka. Autorka "Wegańskiej Kuchni Polskiej".

Artykuły: 692

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *