Dzisiaj 10 dzień mojego oczyszczania, o wczorajszym nie bardzo mam co pisać, niewiele zjadłam, humor miałam kiepski i miałam ochotę porzucić dietę, ale się utrzymałam dzięki grupie wsparcia na FB 🙂
Dzisiaj zjadłam całkiem dużo 😉 Zauważyłam, że lepiej mi wchodzą ciepłe posiłki i głównie na nich bazuję, jak widać.
Na śniadanie kanapki na grillowanej cukinii z “twarożkiem z kalafiora”.
Jak zrobić cukinię nie muszę chyba pisać? Jeśli chodzi o:
Twarożek z kalafiora
Składniki:
- 1 mały kalafior lub paczka kalafiora mrożonego,
- sok z ogórków kiszonych lub ew. z cytryny,
- szczypiorek,
- można też dodać rzodkiewkę lub startego ogórka kiszonego
- sól, pieprz do smaku
Wykonanie:
Kalafiora gotujemy (ale nie rozgotowujemy), odcedzamy, studzimy. Mielimy razem z kilkoma łyżkami soku z ogórków kiszonych (próbujcie podczas miksowania, żeby nie był za kwaśny) lub z cytryny, przyprawiamy do smaku solą i pieprzem, dodajemy jeśli mamy pokrojoną rzodkiewkę i np. startego ogórka kiszonego. Odstawiamy najlepiej na kilka godzin lub na noc.
Cukinię po zgrillowaniu i ostudzeniu smarujemy “twarożkiem”, układamy dowolne warzywa i zjadamy ze smakiem 🙂
Na drugie śniadanie była:
Zupa z marchewki i cukinii
Zrobiłam ją przy użyciu wyciskarki, ale możecie też użyć blendera.
Składniki:
– 1 marchew,
– ½ cukinii,
– ziele angielskie, liść laurowy, sól.
Wykonanie:
Marchew obrać, przekroić na pół, włożyć ją do małego garnka, zalać wodą, dodać ziele angielskie i liść laurowy, gotować pod przykryciem, pod koniec gotowania dołożyć cukinię, przekrojoną wzdłuż (ze skórą lub bez). Gdy warzywa będą miękkie wyjąć je z wody (nie wylewać). Zmielić je przy pomocy wyciskarki (polecam Sanę) z założonym wkładem do homogenizacji/mielenia. Po zmieleniu połączyć je z wodą z gotowania warzyw (po wyjęciu ziela i liścia), dobrze wymieszać, ew. przyprawić do smaku.
Na obiad:
Zupa cebulowa
Również bardzo prosta do zrobienia 🙂
Składniki:
- kilka sztuk cebuli,
- woda,
- papryka wędzona,
- sól, pieprz, majeranek.
Wykonanie:
Cebulę posiekać, wrzucić do garnka, podlać odrobinę wodą, chwilę dusić do miękkości, dolać więcej wody, gotować przez kilka minut, na koniec przyprawić do smaku.
Na kolację było:
Spaghetti z cukinii z sosem pomidorowym a la boloniese
Składniki:
- cukinia,
- pomidory lub passata pomidorowa,
- kalafior,
- bazylia, oregano,
- sól, pieprz
Wykonanie:
Cukinię pokroić w cienkie paski (najlepiej na mandolinie). Z pomidorów ugotować sos zagęszczając go kalafiorem, całość zmiksować (nie musi być bardzo dokładnie), przyprawić do smaku. Cukinię ugotować we wrzątku z solą, odcedzić, wyłożyć na talerz, zalać sosem i zjadać na gorąco.
Smacznego!!!
Dieta Dabrowskiej zaklada jedzenie duzo surowych warzyw, ktorych u Ciebie brakuje. Zeby przyniosla porzadane efekty powinnas dolaczyc do diety surowki i soki warzywne.
Pozdraawiam
Agven, dziękuję za informację, ale też czytałam książki dr Dąbrowskiej 😉 Soki oczywiście piję (mam wyciskarkę, jak może zauważyłaś) codziennie, ale nie piszę już o nich w moim menu. Na surowe niestety za bardzo nie mam ochoty, chociaż staram się jedną surówkę dziennie zjeść, a jak nie to chociaż jakieś surowe warzywo. Pozdrawiam
Od dwóch dni jem kanapeczki z cukinii, są pyszne.Ciekawy pomysł na kalafior, ja po prostu mielilam ale musze spróbować taki sposób.
Kasiu, bardzo się cieszę 🙂 Mój Maż nie jest na diecie a też takie je bo mu się pieczywo przejadło 🙂
Maju ??Jak idzie Ci dieta ?Juz troszke na niej jestes z tego co widze napisz cos bo zaczelam 4 dzien dopiero i szukam wsparcia Dodam ze mam 47 lat i tez widze ze metabolizm juz nie ten??pozdrawiam
– dietę znalazłam w kwietniowym ELLE : po pierwszym dniu bolała mnie głowa, w drugim dniu otrząsało mnie zimno, w trzecim bolały mnie nogi , w czwartym zważyłam się waga 2 kg mniej , nie wiem jak długo mogę stosować mam 64 lata ,
Takie kryzysy są normalne, dlatego tak jak wyżej napisałam, na początku przeczytaj książkę. Jeśli to Twoje pierwsze oczyszczanie w życiu to to jak ją będziesz przechodziła zależy od tego jak się odżywiałaś i czy chorowałaś dużo. W trakcie diety odezwą się stare choroby, ale jeśli wytrzymasz to organizm wróci do normalności. Najlepiej byłoby taką długą dietę przeprowadzić pod okiem mądrego lekarza.
– trochę się boję bo nie ma dużo wapnia o moje kości ,
Ula, to jest dieta oczyszczająca, czytałaś może książkę? Samo Elle nie da Ci tej dokładnej wiedzy co książka dr Dąbrowskiej. Jak chcesz odezwij się do mnie na priv.