Ostatnio kilka razy ją robiłam, bo mój Mąż się dopominał na kanapki 🙂
Pomysł ropuszki z forum WD (tutaj), przerobiony pod siebie 😉 Najfajniejsze w tym jest że bazę można zrobić z tego na co ma się ochotę (fasoli, ciecierzycy, grochu) i dodatki też dodać od siebie 🙂
Ja zrobiłam 2 różne masy:
Fasolowa
Składniki:
– 1 puszka białej fasoli,
– 1 i 1/2 łyżki agaru,
– 1 i 1/3 szklanki zimnej wody,
– kilka gałązek szczypiorku,
– kilka gałązek koperku,
– kawałek czerwonej papryki,
– kawałek tofu pokrojonego w niedużą kostkę,
– sól, pieprz, odrobina papryki wędzonej
Wykonanie:
Fasolę odcedzamy z wody (możemy jej nie wylewać i zastąpić nią część potrzebnej wody lub dolać odrobinę do miksowania), miksujemy ją na gładką masę. Drobno siekamy szczypiorek i koperek, paprykę kroimy w bardzo małe kosteczki. Dodajemy warzywa i tofu (moje było marynowane) do masy fasolowej, przyprawiamy do smaku i jeszcze trochę więcej przypraw dodajemy (masa traci smak po dodaniu wody z agarem). Do wody dodajemy agar, dokładnie mieszamy i gotujemy przez kilka minut, ciągle mieszając. Gorącą dodajemy do masy fasolowej, dokładnie mieszając, można spróbować tylko trzeba uważać bo parzy 😉 i ew. jeszcze dosmaczyć 😉
Gotową masę wylewamy do formy (ja użyłam silikonowej podłużnej, ale może też być szklanka wysmarowana delikatnie olejem).
Teraz wystarczy poczekać aż się zetnie i włożyć później do lodówki 🙂 Moja wege-dlina była gotowa po kilku godzinach, kroiła się bez problemów i nie rozpadała 🙂
Ciecierzycowa z fasolą
Ta była bardziej kombinowana bo po zmiksowaniu ciecierzycy zobaczyłam w lodówce otwartą puszkę fasoli w ostrym sosie pomidorowym, ale można ją pominąć 😉 podaje tylko przykładowe składniki jakich można użyć, a wszystko zależy od tego co ma się w domu 🙂
Składniki:
– puszka ciecierzycy,
– ok 3/4 puszki fasoli w ostrym sosie pomidorowym,
– 1 łyżka koncentratu pomidorowego,
– 1/2 czerwonej papryczki chili,
– po kilka gałązek szczypiorku i koperku,
– sól, pieprz i inne ulubione,
– 1 i 1/2 szklanki wody,
– ok 2 i 1/2 łyżki agaru.
Wykonanie:
Analogiczne jak to z fasoli, z tym że tutaj nie odlewałam sosu z fasoli, dlatego ilość wody jest niewiele większa od poprzedniego przepisu.
Smacznego 🙂