Rozgrzewający, aromatyczny i pyszny rosół z makaronem, mało kto takim pogardzi 😉 A w niedzielę to już w ogóle 🙂
Młode warzywa się krótko gotują, ale też mają mniej smaku, dlatego do takiego rosołu używam ich więcej.
Składnik na ok 3 l:
- 6 – 8 marchewek w zależności od wielkości, razem z częścią naci,
- 2 pory,
- 1 seler (korzeń + kilka liści),
- 2 pietruszki z nacią,
- 3 gałązki lubczyku,
- 2 liście botwinki lub boćwiny,
- 1 duża cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- 3 goździki,
- 3 ziarna ziela angielskiego,
- 2 liście laurowe,
- kilka ziaren pieprzu,
- 2 cm kawałek imbiru,
- sól, pieprz, curry do smaku,
- 2 łyżki oleju kokosowego,
- do posypania koperek, natka pietruszki, szczypiorek.
Wykonanie:
Oczywiście wszystkie warzywa dokładnie myjemy, marchewce i pietruszce obcinamy nać (swoich warzyw nie obieram), duże marchewki przekrawam wzdłuż. Obraną cebulę nabijamy na widelec i opiekamy ją nad ogniem. Do garnka wrzucamy wszystkie warzywa, nacie, czosnek, pory (ja zostawiam całe), przyprawy, olej, przykrywamy pokrywką i gotujemy na małym ogniu aż bulion nabierze smaku (nawet 2 h). Ja przed rozlaniem wyjęłam zieleniznę ponieważ było dużo łodyg.
Zupę zjadamy z makaronem, posypaną świeżą zielenizną.
Na diecie dr Dąbrowskiej można zrobić tak samo ale bez oleju, curry i oczywiście makaronu 🙂
Smacznego!!!