Dieta dr Dąbrowskiej – jak sobie podczas niej poradzić?

Dieta dr Dąbrowskiej zrobiła się ostatnio bardzo popularna. Myślę, że to zasługa celebrytek które chwalą się, ze schudły dzięki tej diecie. Jednak to nie jest typowa dieta odchudzająca, może być taki efekt ale nie musi. Chodzi o oczyszczenie organizmu. Ostatnio coraz częściej pytacie mnie jak wygląda dieta i jak sobie poradzić. Pierwsze co Wszystkim polecam to przeczytanie książki dr Dąbrowskiej!

Jak sobie poradzić podczas diety dr Dąbrowskiej, która jest dosyć restrykcyjna jeśli chodzi o dozwolone produkty?

Przez okres od kilku dni do kilku tygodni, w zależności od wskazań, dieta musi być oparta na warzywach nisko skrobiowych, takich jak na przykład:

  • korzeniowe (marchew, buraki, seler, pietruszka, rzodkiew),
  • kapustne (kapusta, kalafior, brokuł),
  • cebulowe (cebula, por, czosnek),
  • dyniowate (dynia, kabaczek, ogórki),
  • psiankowate (pomidor, papryka),
  • liściaste (sałaty, natka pietruszki, koper, cykoria, zioła).

Równocześnie można spożywać niskocukrowe owoce m.in.: jabłka, grejpfruty, cytryny i nieduże ilości jagód.

Szczególnie cenne są zielone soki, które pochodzą z zielonych pędów roślin. Są one bogatszym źródłem bioaktywnych składników niż korzenie, posiadają chlorofil, którego budowa chemiczna jest podobna do hemoglobiny, mają aktywne enzymy, które oczyszczają, odtruwają, odnawiają krew, ułatwiają trawienie, alkalizują, dostarczają tlenu, energii, witamin i minerałów w najlepiej przyswajalnej postaci.

Przykłady zielonych pędów na soki: natka pietruszki, seler naciowy, botwina, mniszek, pokrzywa, szczaw, szpinak, brokuł, kapusta, sałata, kiełki lucerny, trawa z pszenicy.

Warzywa i owoce można jeść na surowo, w postaci surówek, zup warzywnych przyprawianych ziołami, warzyw duszonych, pieczonych.

Wśród napojów poleca się picie: wody, soków warzywnych i owocowych, herbat owocowych lub ziołowych, kompotów bez cukru, wywarów z warzyw. W czasie kuracji nie należy spożywać żadnych innych pokarmów jak np. chleba, kasz, oleju itp. Również nie należy pić kawy, mocnej herbaty, alkoholu, ani palić papierosów.

Moje ostatnie oczyszczanie trwało prawie 4 tygodnie. Było najłatwiejszym jak do tej pory. Ponieważ oczyszczałam się gdy było zimno, jadłam dużo ciepłych posiłków. Zaczynałam dzień od zupy żeby od razu zjeść coś ciepłego. Podczas postu piłam bardzo dużo wody (ok 3 l dziennie) dzięki czemu nie czułam się głodna i nie miałam ochoty podjadać.

Najtrudniej będzie Ci przejść przez oczyszczanie gdy robisz to pierwszy raz a wcześniej Twój sposób odżywiania i życia pozostawiał wiele do życzenia.

Ale jest to oczywiście możliwe, potrzebujesz tylko motywacji i dużo samozaparcia 🙂 Zazwyczaj motywacją jest skutek uboczny oczyszczania czyli zgubienie niechcianych kilogramów 😉

Jednak jak najlepiej powinnaś przygotować się do oczyszczania? Przede wszystkim nie zaczynaj diety z dnia na dzień, postaraj się wcześniej się do niej przygotować. Czyli jeśli jesz produkty odzwierzęce, odstaw je kilka dni wcześniej tak samo z pieczywem i najlepiej z cukrem i kawą 🙂

Przez pierwsze dni podczas postu możesz czuć się źle, zazwyczaj na początku zaczyna się bólem głowy. Później mogą się odzywać przebyte wcześniej i np. nie doleczone choroby czy urazy. Jeśli będziesz silna i nie dasz się powinny minąć w krótkim czasie.

Zważ się na początku diety i schowaj wagę np na tydzień w szafie żeby Cię nie kusiło codzienne ważenie, bo to może demotywować. Jeśli będziesz się ważyła rób to raz w tygodniu, rano po oddaniu moczu. W trakcie diety waga może się wahać dlatego lepiej robić to niezbyt często. Żeby zobaczyć jakiś efekt potrzeba ok 1 tygodnia, dlatego musisz się uzbroić w cierpliwość.  Ważne żeby nie podjadać niedozwolonych rzeczy ponieważ wtedy zaburza się proces odżywiania wewnętrznego i oczyszczanie nie ma sensu.

Jeśli nie będą Ci wchodziły zielone warzywa liściaste, (które są bardzo istotne w diecie) możesz robić sobie koktajle z ich dużą ilością, np ze szpinaku, połowy jabłka, natki pietruszki, wody i odrobiny soku z cytryny. Jeśli będziesz mieć ciągoty do smażonego możesz warzywa “smażyć” bez tłuszczu na patelni grillowej podlewając je odrobiną wody. Bardzo dobre są też warzywa pieczone. Jeśli lubiłeś/aś kanapki możesz sobie robić coś podobnego na liściach sałaty lub plastrach ogórka czy grillowanej cukinii a jako pasty użyj pieczonej papryki i czosnku, zmielonych na pastę.

Jak wyglądał mój przykładowy dzień podczas oczyszczania? Rano zaczynałam dzień szklanką wody z cytryną. Ponieważ pracuję w domu, nie miałam problemu z odgrzewaniem potraw Ty idąc do pracy możesz zabrać zupę w termos. Ok godziny 10 zjadałam ponad 0,5 l zupy warzywnej – szczególnie polubiłam zupę 4 tygodnie. Później co ok 2 g wypijałam dużą szklankę wody z plastrem cytryny, lub ogórka. Na obiad duże ilości surówki + znów coś ciepłego (zupa, gulasz, pieczone warzywa) pomiędzy posiłkami oczywiście cały czas piłam po szklance wody, dzięki temu nie miałam ochoty na podjadanie. Na kolację zjadałam np nadziewaną paprykę i jeśli miałam jeszcze ochotę to talerz carpaccio z buraków surowych które bardzo polubiłam podczas diety i często je jadłam ponieważ jest proste w przygotowaniu i pyszne.

Bardzo pomocne podczas diety jest wsparcie innych osób, jeśli przechodzisz przez dietę sam/a dołącz do jednej z wielu grup wsparcia na FB, gdzie tysiące osób motywuje się każdego dnia. Łatwiej jest przechodzić przez to nawet z obcymi osobami poznanymi na FB niż samotnie zmagać się z dietą!

Oczywiście możesz liczyć też na moje wsparcie, na blogu znajdziesz sporo przepisów w zakładce dieta dr Dąbrowskie. Po zapisaniu się na newsletter, dostaniesz darmowy pdf z przepisami a oprócz tego będziesz raz w miesiącu (nie chcę zaśmiecać Twojej poczty) dostawać informacje o najbardziej popularnych przepisów na blogu oraz garść porad ode mnie 🙂

The form you have selected does not exist.

 

dieta dr Dąbrowskiej

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

print

Podziel się swoją opinią
Edyta Stępczyńska
Edyta Stępczyńska

Szefowa kuchni, weganka, blogerka. Autorka "Wegańskiej Kuchni Polskiej".

Artykuły: 692

6 komentarzy

  1. Proszę o przepisy wolę proste gdyż mam mało czasu ze względu na mojego syna na którym się opiekuje jest chory na porażenie mózgowe.

  2. Jestem już po jednym poście 42 dniowym.Zniosłam go dobrze.Najgorsze było wychodzenie a teraz to raz w miesiącu 6 dniowe przypominajki.Za 3miesiace powtórzę.Trzymam się dzielnie czego i wszystkim poszczącym życzę t trzymam kciuki aby wytrwali.

    • Elżbieto, gratuluję:) 42 dni to dużo, nie każdemu się udaje. Z tego co kojarzę nie można tak często robić oczyszczania, dlatego lepiej nie rób tego za 3 miesiące. Możesz zrobić sobie tygodniową przypominajkę ale nie pełny post. Myślę, że raz na rok wystarczy. jest to jednak spore wyzwanie dla organizmu 😉

  3. Dobry wieczór:)

    Edytko od wtorku zaczynam post razem z Twoim cateringiem. Jest to mój pierwszy post. Gdybym mogła liczyć na wsparcie w postaci pomysłów na posiłki w ciągu dnia poza tymi z cateringu byłabym wdzięczna. Moje obawy są jedynie takie czy podołam w czasie kiedy mam chyba najbardziej pracowity okres w moim życiu ale nie chce go dłużej odkładać. Pozdrawiam Ania Nowak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *