Zima, więc sezon na rozgrzewające zupy z dodatkiem strączków trwa.
Dzisiaj mam dla Was propozycję na zupę z czarnej fasoli – po karaibsku! Jest prosta w przygotowaniu i nie potrzeba do niej wyszukanych składników.
Składniki (dla 4 osób):
- ok 300 g czarnej fasoli,
- 1 litr bulionu lub wody,
- 1 lub dwie ostre papryczki chili (w zależności od tego jak ostre lubimy),
- 3 cebule,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 puszka pomidorów krojonych,
- 3-4 łyżki oleju,
- 1 łyżeczka kuminu,
- sól, pieprz do smaku.
Wykonanie:
Fasolę jak każdą należy namoczyć (najlepiej na całą noc) w dużej ilości zimnej wody. Później fasolę należy odsączyć, zalać wodą i gotować na małym ogniu do miękkości (ok 1-1,5 h) w 1 litrze bulionu lub wody – jeśli dużo by wyparowało, możecie uzupełnić późnej gotowaną wodą. Cebulę i czosnek pokroić w kostkę, podsmażyć na oleju aż będzie złocista, dodać do niej czosnek i pokrojoną w plastry ostrą paprykę, smażyć razem przez chwilę, zalać pomidorami z puszki lub świeżymi krojonymi. Gdy już fasola będzie miękka mielimy ją częściowo blenderem, ale tylko trochę, tak by zagęścić zupę. Do fasoli dodajemy z patelni cebulę z pomidorami, gdy potrzeba dodać wody, zagotować, doprawić do smaku solą, pieprzem, kuminem. Podawać na gorąco, posypaną zielenią (może to być świeża kolendra).