Kasza pęczak po meksykańsku

Kasza pęczak powstaje z oczyszczonego obłuszczonego i obtoczonego ziarna jęczmienia. Jest to najmniej przetworzone ziarno jęczmienia zachowuje swoje właściwości w całości. Jest źródłem białka, węglowodanów i składników mineralnych: fosforu, żelaza, wapnia, potasu, magnezu oraz witamin z grupy B. Jest ona także niezastąpionym źródłem niacyny, czyli witaminy PP, która obniża poziom cholesterolu we krwi, poprawia ogólny wygląd skóry. Witamina ta również ma ogromne znaczenie w procesach krwiotwórczych zapobiegając anemii. Wysoka zawartość witamin z grupy B ułatwia prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego oraz wpływa na stan i kondycję włosów. Dodatkowo kasza pęczak jest dużym źródłem błonnika.

Danie które zrobiłam mogłoby obrazić meksykanina ale mnie to nie przeszkadza bo jest pyszne 🙂

Składniki:

– 3/4 kubka kaszy pęczak,
– 3/4 puszki kukurydzy,
– pół żółtej i pół pomarańczowej papryki,
– ok /4 kubka ugotowanej czerwonej fasoli (lub fasoli z puszki),
– 2 łodygi selera naciowego,
– 1 duża cebula,
– 2 ząbki czosnku,
– kilka pomidorów z puszki,
– sok pomidorowy z pomidorów w puszce,
– kilka łyżek posiekanej natki pietruszki,
– sól, pieprz, pieprz kajeński,
– olej.

Wykonanie:

Kaszę pęczak dobrze wypłukać, wsypać do garnka, zalać sokiem pomidorowym, jeśli nie przykryje całej kaszy, dolać wody (tak żeby płyn był ok 1 cm wyżej niż kasza). Zakrywamy całość pokrywką i gotujemy ponad 30 minut. W tym czasie paprykę kroimy w małe kawałki, selera naciowego i czosnek w plastry, cebulę w półplastry. Przesmażamy na oleju cebulę, dodajemy do niej czosnek, chwile smażymy razem. Kasza po ok 30 minutach powinna być już prawie miękka, możemy ją trochę osolić, dodajemy kukurydzę (bez wody),paprykę, selera, cebulę z czosnkiem, gotujemy razem, na małym ogniu pod przykryciem. Gdy będzie mało płynu dolewamy trochę wody lub soku pomidorowego. Pod koniec gotowania dodajemy pokrojone 3 -4 pomidorki, fasolę czerwoną (chodzi o to żeby się zagrzała bo przecież już jest ugotowana) i natkę pietruszki. Całość doprawiamy tak żeby była ostra (oczywiście wg. własnego smaku).